Demon właśnie z tych Gór...

Demon właśnie z tych Gór...

środa, 10 września 2008

Witkacy


Patrzę na świat z nawyku
Więc to nie od narkotyków
Mam czerwone oczy doświadczalnych królików
Wstałem właśnie od stołu
Więc to nie z mozołu
Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych Mongołów

Słucham nie słów lecz dźwięków
Więc nie z myśli fermentu
Mam odstające uszy naiwnych konfidentów
Wszędzie węszę bandytów
Więc nie dla kolorytu
Mam typowy cień nosa skrzywdzonych Semitów

Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym
I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym
W odróżnieniu od was którzy Państwo wybaczą
Jesteście wierszem idioty odbitym na powielaczu


Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje
Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone paznokcie


Wrażliwym jest jak membrana
Zatem w wieczór i z rana
Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana
Zagłady świata się boję
Więc dla poprawy nastroju
Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym zamknięte pokoju


Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i duszę
Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a muszę
Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego
Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu Witkacego


1980

[Autoportret Witkacego, Jacek Kaczmarski]

51 Zjazd Polskiego Towarzystwa Chemicznego



51 Zjazd Polskiego Towarzystwa Chemicznego czyli w skrócie 51 PTChem. Tak jakoś wyszło że tegoroczny zjazd w dniach 7-11 września zorganizował Uniwersytet Opolski, a ściślej rzecz ujmując Wydział Chemii UO wespół z Kołem Naukowym Chemików KORONAN UO. Jako członek tegoż Koła mogłem pomagac w przygotowaniach i przebiegu uczestnicząc w całym tym przedsięwzięciu. Załączam więc poniżej kilka zdjęć z tegoż Zjazdu...


Coś praktycznego jak na zjad chemików...

Jedno ze zdjęć na którym najlepiej w życiu wyszedłem...

i niech mi ktoś powie, że nic nie robiłem...