Demon właśnie z tych Gór...

Demon właśnie z tych Gór...

sobota, 10 maja 2008

Ikar



Był blady jak niebo bez cienia uśmiechu

Jak wicher do lotu się rwał
Zapragnął spróbować sam sobie na przekór
Więc stanął na szczycie wśród skał
Szum morza złowieszczy dobiegał z oddali
Jak gdyby miał skończyć się świat
On jednak nie widział ni burzy ni fali
Gdy skrzydła rozwijał na wiatr

Szalony Ikar Uwierzył w siłę swoich rąk
Szalony Ikar Przekroczyć chciał zaklęty krąg

Na oścież ramiona otworzył do lotu
Chodź serce wypełniał mu strach
Lecz wiedział że musi że wreszcie jest gotów
Że wolność ryzyka ma smak
Wciąż wyżej i wyżej do słońca szybował
Aż zniknął i spłonął jak ćma
Tak wielu Ikarów się rodzi od nowa
A lot ich szaleńczy wciąż trwa...

sł. A. Sobczak


kopia postu TheStructora...


1 komentarz:

ŁuksiK pisze...

Widać ze sie spodobał:P to jest tekst piosenki polecam :)